swiatwkomorcepat.blogspot.com
Świat w komórce Pat: Złapać chwilę na chwilę
http://swiatwkomorcepat.blogspot.com/2009/11/zapac-chwile-na-chwile.html
Świat w komórce Pat. Niedziela, 1 listopada 2009. Złapać chwilę na chwilę. Wyszło wczoraj słońce, na chwilę niedługą, ale wyszło! Mój wewnętrzny głos powiedział mi: iść - masz iść - park, już teraz, NOW! Ok, ok, już dobrze! Idę, no idę NOW już, już. Ubrałam się w warstwy, jak ogr - ogry mają warstwy - pamiętacie;)? A w tym czasie ogród pewnie czeka silne odgruzowanie - po tym całym tupocie nóżek różnych rozmiarów, które tej wiosny, lata i jesieni delektowały się bujną zielenią i różnorodnością tego cudne...
swiatwkomorcepat.blogspot.com
Świat w komórce Pat: października 2009
http://swiatwkomorcepat.blogspot.com/2009_10_01_archive.html
Świat w komórce Pat. Piątek, 9 października 2009. To może jeszcze jeden. Znowu się zaczytałam w wierszach i znowu jeden przytoczę. Rozpięta jak biały namiot. I dźwięk tak czysty że wpada do ciszy. Jak strumyk świetlisty do morza. Jest też drgające wszelkim znaczeniem. I wciąż rodzące Słowo. Linki do tego posta. Wtorek, 6 października 2009. Może i Wam się spodoba. Gęstniejąca mgła tłumi ledwie słyszalny głos. I pęta członki coraz mniej skore do skoku. Bezruch i cisza podkreślone znakiem zapytania.
swiatwkomorcepat.blogspot.com
Świat w komórce Pat: listopada 2009
http://swiatwkomorcepat.blogspot.com/2009_11_01_archive.html
Świat w komórce Pat. Środa, 11 listopada 2009. Wyprawa po wisienkę na torcie. Z dobrymi znajomymi bywa tak, że podobne poczucie humoru pozwala tworzyć z rozmów prawdziwe teatry absurdu. Niedawno przeczytałam rozmowę, którą ucięliśmy sobie z Arturem – moim kumplem jeszcze z czasu doktoratu, przez Skype. No i … popłakałam się ze śmiechu. Wyszedł nam z tego przez przypadek niezły skecz. PAT: Ciepło tam u Was co? ART: Eee tam, u Was pewnie cieplej. PAT: U nas jakieś 17 na tą chwilę, jesteśmy po mega ulewie.
swiatwkomorcepat.blogspot.com
Świat w komórce Pat: W oparach absurdu
http://swiatwkomorcepat.blogspot.com/2010/04/w-oparach-absurdu.html
Świat w komórce Pat. Sobota, 3 kwietnia 2010. Powiedziało wewnętrzne fuj, wstawaj i biegnij. Już cały tydzień nie biegałaś leniu jeden, co za brak determinacji - karygodne, niedopuszczalne, niepoważne i takie typowe. To się nazywa słomiany zapał dziewczyno, albo i jeszcze gorzej! Dobrze już, nie gderaj tyle - idę, biegnę, cicho już bądź! Ty fuj, żeby tak się człowiek musiał nasłuchać od własnego wewnętrznego fuj. Po co ja Cię w ogóle mam? A może to mi się tylko śniło. 4 kwietnia 2010 15:58. Hm, muzyka kl...
swiatwkomorcepat.blogspot.com
Świat w komórce Pat: stycznia 2009
http://swiatwkomorcepat.blogspot.com/2009_01_01_archive.html
Świat w komórce Pat. Czwartek, 1 stycznia 2009. Na dobry początek lepszego końca. Dimidium facti, qui bene coepit, habet - tak mi dziś powiedziała Kura na Dzień Dobry. Upewniwszy się, że mnie nie zamierza obrazić, a wręcz przeciwnie, pomyślałam że ten Horacy to miał wielki łeb - conajmniej jak wanna. Tylko dlaczego większość tych planów mam nie wychodzi? Schudnąć, co najmniej 10 kg. Nauczyć się angielskiego i hiszpańskiego. Więcej, dużo więcej sportu uprawiać. Regularnie i zdrowo się odżywiać. Nie zaistn...
swiatwkomorcepat.blogspot.com
Świat w komórce Pat: czerwca 2010
http://swiatwkomorcepat.blogspot.com/2010_06_01_archive.html
Świat w komórce Pat. Piątek, 11 czerwca 2010. Jak ten chomik, któremu zabrali kołowrotek się mam. Rozbisurmaniłam się trochę sportowo. Dobrze znaczy, badzo dobrze nawet, mięśnie rosną, tłuszczyk znika, humor dpisuje, energia rozsadza;). Bieganie, ścianka, bieganie, bieganie, bieganie, ścianka, ostatnio nawet jedna lekcja karate, bieganie, bieganie, ścianka, deszcz, deszcz, deszcz, upałłłłłłł, upał, upał, ale cholera ma znowu być deszcz. I jak tu teraz żyć? Pierwsze kroki na ściance. Linki do tego posta.
swiatwkomorcepat.blogspot.com
Świat w komórce Pat: lutego 2010
http://swiatwkomorcepat.blogspot.com/2010_02_01_archive.html
Świat w komórce Pat. Niedziela, 21 lutego 2010. My chcemy do morza! Małe niedogodności w postaci niedostatecznej ilości toalet oraz piwa marki powszechnie mało znanej i lubianej, nie przeszkodziły nam w odpłynięciu w inną rzeczywistość i przypomnieniu sobie, jak to buja na łódce. Bo przecież bywa, że buja i to mocno, nieprawdaż? Pomagali nam szczególnie Mechanicy Szanty, Orkiestra Dni Naszych i Banana Boat. Dzięki za fajowy weekend! Linki do tego posta. Poniedziałek, 15 lutego 2010. Zatem projekt blog re...
swiatwkomorcepat.blogspot.com
Świat w komórce Pat: czerwca 2009
http://swiatwkomorcepat.blogspot.com/2009_06_01_archive.html
Świat w komórce Pat. Wtorek, 30 czerwca 2009. Czarno to widzę. Opady deszczu i daleko padające wnioski. Tak, muszę przyznać, że to była ładna burza, nawet bardzo. W skali od 1 do 10 daję jej 8 jak nic! To był kawał profesjonalnej, konkretnej, szalonej i czarnej nawałnicy. Ale ile można. Codziennie to samo. To tak, jakby oglądać serial brazyljski - never ending story. I co teraz mają zrobić te wszystkie panie, które zakupiły nowy zestaw supermodnych ciuchów! A tak mamy same straty! Linki do tego posta.