dontneedthesystem.blogspot.com
Don't Need The System: Rozdział IV
http://dontneedthesystem.blogspot.com/2015/08/rozdzia-iv.html
Don't Need The System. Niedziela, 23 sierpnia 2015. Co on sobie wyobraża? Myśli, że może mnie ot tak całować? O nienienie. Nie jestem jakąś rozwydrzoną laską, która tylko o tym marzy. I jeszcze ta akcja na korytarzu. Nie no, dziś zdecydowanie przesadził. Przecież nie było powiedziane, że jesteśmy razem. No okej, może jest przystojny i te zniewalające oczy. Nie! O czym ja myślę, przecież jestem na niego zły! Ehh, co za uroczy palant. 8226;••. Sam jest sobie winien. Zrzuciłem jego dłoń z uda. Patrzyłem kil...
dontneedthesystem.blogspot.com
Don't Need The System: października 2015
http://dontneedthesystem.blogspot.com/2015_10_01_archive.html
Don't Need The System. Sobota, 10 października 2015. Może powiedział to wszystko, żebym nic sobie nie zrobił? Kurwa, znowu dałem się nabrać. Wyszedłem szybkim krokiem ze stołówki, kierując się w stronę mojego pokoju. Prawie biegnąc, dotarłem na drugie piętro i wtedy go zobaczyłem. Właśnie wychodził ze swojego pokoju. Szedłem dalej nie zwracając na niego uwagi. Zawołał mnie, lecz zignorowałem to i zacząłem szukać klucza do pokoju, jednak mi w tym przeszkodził. Obrócił mnie w swoją stronę. Miki niemal od r...
dontneedthesystem.blogspot.com
Don't Need The System: Rozdział I
http://dontneedthesystem.blogspot.com/2015/08/rozdzia-i.html
Don't Need The System. Piątek, 14 sierpnia 2015. Dojechaliśmy. - wyjaśniła. - Bierz torby i idź już. Jakiś chłopak na ciebie czeka. Na dźwięk nieznanego głosu podskoczyłem i oczywiście jak to ja i mój pech, uderzyłem głową w drzwi bagażnika. Nawet nie zorientowałem się, że nie upadłem na ziemię jak wór ziemniaków, tylko ktoś mnie podtrzymał. Spojrzałem w górę i zamarłem. Nade mną pochylał się ten brunet spod drzwi, spróbowałem stanąć na nogi, ale pewne silne ramiona mi to uniemożliwiały. Przecież to tylk...
dontneedthesystem.blogspot.com
Don't Need The System: Rozdział VI
http://dontneedthesystem.blogspot.com/2015/11/rozdzia-vi.html
Don't Need The System. Niedziela, 1 listopada 2015. Michael odsunął mnie od siebie po chwili i spojrzał na moją twarz. Nie odpowiedziałem. Nie byłem w stanie. *GRZMOT* Okurwa! Podskoczyłem i znowu przylgnąłem do Mikiego. Alex co ci jest? Objął mnie w tali i wciągnął do pokoju. - Odpowiedz mi. Wziąłem głęboki oddech i lekko się odsunąłem. - Bje se brzy. - wymamrotałem niewyraźnie. Przepra-aszam, że-e cię obudziłem w no-ocy. Nie przepraszaj. Strasznie drżysz. Wstaniesz? Spojrzałem na niego i słabo się uśmi...
dontneedthesystem.blogspot.com
Don't Need The System: listopada 2015
http://dontneedthesystem.blogspot.com/2015_11_01_archive.html
Don't Need The System. Niedziela, 1 listopada 2015. Michael odsunął mnie od siebie po chwili i spojrzał na moją twarz. Nie odpowiedziałem. Nie byłem w stanie. *GRZMOT* Okurwa! Podskoczyłem i znowu przylgnąłem do Mikiego. Alex co ci jest? Objął mnie w tali i wciągnął do pokoju. - Odpowiedz mi. Wziąłem głęboki oddech i lekko się odsunąłem. - Bje se brzy. - wymamrotałem niewyraźnie. Przepra-aszam, że-e cię obudziłem w no-ocy. Nie przepraszaj. Strasznie drżysz. Wstaniesz? Spojrzałem na niego i słabo się uśmi...
dontneedthesystem.blogspot.com
Don't Need The System: lipca 2015
http://dontneedthesystem.blogspot.com/2015_07_01_archive.html
Don't Need The System. Sobota, 25 lipca 2015. Hej, jestem Alexander, mam 16 lat i tak zwane zjebane życie. Chcecie wiedzieć dlaczego? Zaraz wam wytłumaczę. Po zakończeniu tego cholernego gimnazjum, moja mama stwierdziła, że dobrze mi zrobi zmiana otoczenia i od września posyła mnie do szkoły z internatem. HURA! W sumie wszyscy się cieszą. Szkoda tylko, że ja nie. Zdaje sobie sprawę, że ona chce się mnie po prostu pozbyć z domu. Ale żeby od razu internat na jakimś zadupiu? Udostępnij w usłudze Twitter.
dontneedthesystem.blogspot.com
Don't Need The System: Rozdział II
http://dontneedthesystem.blogspot.com/2015/08/rozdzia-ii_14.html
Don't Need The System. Sobota, 15 sierpnia 2015. Gdzie jest ta sala? Nie mogę spóźnić się pierwszego dnia. Czemu ja zawsze muszę mieć takiego pecha? Nie może mieć go ktoś inny? Patrz jak łazisz, cioto! Krzyknąłem nie mogąc opanować swojej złości. Coś ty kurwa powiedział? CO TO MA ZNACZYĆ? Pewnie mam omamy i ten go uderzył, a ja sobie coś ubzdurałem. Spróbowałem uspokoić oddech. - Alex? Szepnął klękając przy mnie. Skrzywiłem się, kiedy obrócił mnie na plecy. - Bardzo boli? Zabieram cię do pielęgniarki.
dontneedthesystem.blogspot.com
Don't Need The System: sierpnia 2015
http://dontneedthesystem.blogspot.com/2015_08_01_archive.html
Don't Need The System. Niedziela, 23 sierpnia 2015. Co on sobie wyobraża? Myśli, że może mnie ot tak całować? O nienienie. Nie jestem jakąś rozwydrzoną laską, która tylko o tym marzy. I jeszcze ta akcja na korytarzu. Nie no, dziś zdecydowanie przesadził. Przecież nie było powiedziane, że jesteśmy razem. No okej, może jest przystojny i te zniewalające oczy. Nie! O czym ja myślę, przecież jestem na niego zły! Ehh, co za uroczy palant. 8226;••. Sam jest sobie winien. Zrzuciłem jego dłoń z uda. Patrzyłem kil...
dontneedthesystem.blogspot.com
Don't Need The System: Rozdziały ^^
http://dontneedthesystem.blogspot.com/p/rozdzia-1.html
Don't Need The System. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Rozdziały pojawiają się w różnych odstępach czasowych, ponieważ piszę kiedy mam czas i wenę. Pozostawiajcie po sobie ślad w postaci komentarza. Z góry dziękuje wszystkim za czytanie mojego bloga ♥. Rozdziały betuje Lukiś ♥. Opowiadania Yaoi i nie tylko. Miłego dnia (・ิω・ิ). Lily i James Potter "Dążąc do szczęśliwego końca". Rozdział 15 "Co łączy wszystkie ofiary? Some Days Never End.
dontneedthesystem.blogspot.com
Don't Need The System: grudnia 2015
http://dontneedthesystem.blogspot.com/2015_12_01_archive.html
Don't Need The System. Piątek, 18 grudnia 2015. Witam wszystkich na moim wspaniałym blogu, a nie czekaj.on nie jest wspaniały, kurde.to jeszcze raz! Witam wszystkich, którzy tu zaglądają! Przepraszam, że tak długo nic nie pisałam. Nie dobra ja. Poprawię się, obiecuję. Ale coś dla was mam, może to nie rozdział, ale świąteczny one shot, więc nie jest tak źle, prawda? Właśnie wszedłem do domu zawalony zakupami i uderzyła mnie świąteczna fala. To było dosłownie wszędzie! Chcesz mnie zabić tym wałkiem? Czemu ...