sasunaru-irdine.blogspot.com
"Życie to nie teatr, to bajka pisana na kacu...": Rozdział II.II
http://sasunaru-irdine.blogspot.com/2011/07/rozdzia-iiii.html
Środa, 6 lipca 2011. Uh, boli mnie kręgosłup =. Dobra, zanim mykne na wieś, aby znowu rozpocząć swoją kurację alkoholową (oczywiście to wszystko w ramach tego, że zaczęłam mieć wakacje, nooo przynajmniej częściowo.) uda mi się chyba wrzucić kolejną część. A więc krótko i treściwie: dziękuję za komentarze i zapraszam do czytania kolejnej części :). Jeden cholerny wpis mi został. Mechalice: Ej, ej, a co to za przytyki? AGHHHRRR – warknięcie Naruto przerwało nocną ciszę. Od dobrych kilku minut krą...8222;Ni...
sasunaru-irdine.blogspot.com
"Życie to nie teatr, to bajka pisana na kacu...": Rozdział VIII
http://sasunaru-irdine.blogspot.com/2010/08/rozdzia-viii.html
Sobota, 28 sierpnia 2010. No xD Jak państwo widzą Irduś szaleje i dodaje nexta. Aj soł iwil, soł macz iwil hłehe xD Sama nie wiem jak ja to robię. Ale się skończy takie dodawanie, niechże się tylko październik zacznie. Chociaż może przy odrobinie szczęścia uda mi się zakończyć całą historię jeszcze przed tym nieszczęsnym miesiącem. Co nie zmienia faktu, że męczy mnie kolejne story. Pomińmy marudzenie o zaległych projektach. Dobra, przejdźmy do ciekawszej rzeczy, czyli Waszych komentarzy:. 8222;Staram się...
sasunaru-irdine.blogspot.com
"Życie to nie teatr, to bajka pisana na kacu...": Rozdział IV
http://sasunaru-irdine.blogspot.com/2010/08/rozdzia-iv.html
Wtorek, 3 sierpnia 2010. Mwahaha xD I oto ogłaszam, iż z przyjemnością mogą zamieścić tu czwarty rozdział mej opowieści! Szybko mi to poszło, nie powiem Może to ma coś wspólnego z przekroczeniem magicznej bariery dwóch komentarzy pod postem xD. W każdym razie. Serdecznie dziękuję za wasze opinie i zapraszam do przeczytania następnej części . Uzumaki wolnym krokiem przemierzał Konohańskie drogi. Głowę miał spuszczoną, ramiona przygarbione, a wzrok wbity we własne buty. 8222;Naruto…”. Dajże ty mi spokój!
sasunaru-irdine.blogspot.com
"Życie to nie teatr, to bajka pisana na kacu...": Na granicy fiksacji
http://sasunaru-irdine.blogspot.com/2014/08/na-granicy-fiksacji.html
Piątek, 29 sierpnia 2014. Część druga, również lekko ponad 1k słów. Drama, obyczaj, romans. Cudowna, wspaniała, dzielna. LOF JU WERY MACZ! Przekleństwa. Mniej niż wcześniej przekleństw. Autor nie ogarnia co będzie dalej x). No i dziękuję jeszcze raz bardzo za wszystkie komentarze! Nawet nie wiecie jakiego pałera dają, żeby w ogóle kontynuować opo x). A takie zyskiwanie pałera jest - przez pewne komplikacje - naprawdę mi potrzebne przy tym fiku x). Dziękować! To był błąd. Zdecydowanie błąd. Bo kie...Pomar...
sasunaru-irdine.blogspot.com
"Życie to nie teatr, to bajka pisana na kacu...": Rozdział II.I
http://sasunaru-irdine.blogspot.com/2011/07/rozdzia-iii.html
Sobota, 2 lipca 2011. Kurde, właśnie robię coś głupiego. I będę tego zapewne żałować w niedalekiej przyszłości. A mianowicie: Wrzucam rozdział kolejnego twora, który niekoniecznie zostanie zakończony. Pożyjemy, zobaczymy! Aczkolwiek mam nadzieję, że uda mi się zmobilizować, nawet jeżeli potrwa to lata, a co! 8222;Czy ty jesteś psychiczny? 8222;Oj, przymknij się! Nie widzisz, że próbuję…”. Warknął, przylegając płasko do drzewa. Było źle, było bardzo, bardzo źle. I wcale nie chodziło o to, że kręciło mu si...
sasunaru-irdine.blogspot.com
"Życie to nie teatr, to bajka pisana na kacu...": Na granicy fiksacji
http://sasunaru-irdine.blogspot.com/2014/07/na-granicy-fiksacji.html
Wtorek, 15 lipca 2014. A w sumie, skoro dawno się tu nic nie działo, to na bloga tyż wrzucę to opo x). A co. I jak coś, w miarę odpisałam na komcie pod wcześniejszymi notkami ;). Część pierwsza lekko ponad 1k słów. Drama, obyczaj, romans nuta pokręconego humoru. Czyli wszystko i nic x). Znaczy, wyjdzie w praniu. Chyba. Przekleństwa. Dużo przekleństw. W przyszłych częściach seksy i sporo krwi (chyba). Zachęciłam? Złośliwy rechot wypełnił jego głowę. Kiedy Naruto obserwował Sasuke, był pewien dwóch rzeczy&...
sasunaru-irdine.blogspot.com
"Życie to nie teatr, to bajka pisana na kacu...": Rozdział VII
http://sasunaru-irdine.blogspot.com/2010/08/rozdzia-vii.html
Wtorek, 24 sierpnia 2010. Eee Napisałam kolejną część. Nie wiem jakim cudem. Naprawdę. Powinnam tyrać przy projektach, a zamiast tego siedzę przed kompem wklepując nową notatkę na bloga xD. Cóż. Chyba powoli muszę się przyzwyczajać do myśli, że będę zmuszona zawalić kilka nocek. Dobra, już nie marudzę. Dziękuję za komentarze, naprawdę lubię je czytać :). Deedwarda: Kłaniam się nisko i dziękuję za pochwałę. Czuje się mile połechtana :). XD Co do Kyu:. A) Czy obraża jest dizajnerska? Naruto zwisał z dachu ...
sasunaru-irdine.blogspot.com
"Życie to nie teatr, to bajka pisana na kacu...": Rozdział X
http://sasunaru-irdine.blogspot.com/2010/09/rozdzia-x.html
Poniedziałek, 20 września 2010. Eee Więc. Jak widać straciłam nieco zapał, po ostatnim maniakalnym wstawianiu notek co jakieś cztery dni, ale co jak co mam zamiar dokończyć to opowiadanie . Nawet jeżeli to będzie oznaczać wklepywanie na chama jednego zdania dziennie! W sumie ta część powstawała podobnie.) Dobra, nie marudzę. Co mu żeście nagadali? 8211; Uzumaki zmrużył wściekle oczy. Oh, nic takiego. 8211; Kyu machnął od niechcenia dłonią. Co, się pytam? Żeby dał sobie z tobą spokój. Bezradnie rozejrzał ...
sasunaru-irdine.blogspot.com
"Życie to nie teatr, to bajka pisana na kacu...": maja 2010
http://sasunaru-irdine.blogspot.com/2010_05_01_archive.html
Sobota, 8 maja 2010. 8222;To było… Naprawdę, ale to naprawdę głupie.”. 8222;Zamknij się”. Przymrużył oczy i oparł się o skalną ścianę. Oddech miał ciężki, jakby przebiegł dystans kilkudziesięciu kilometrów bez żadnej przerwy, lub też, jakby od dłuższego czasu walczył z setkami shinobi urządzającymi burdę pod bramami Konohy. Cóż, ta druga opcja była, aż nader prawdziwa. 8222;Naprawdę, naprawdę, naprawdę G-Ł-U-P-I-E.”. 8222;Lisie…”. 8222;Dać się podejść pierwszemu lepszemu cieniasowi…”. Cud, że jeszcze żył.
sasunaru-irdine.blogspot.com
"Życie to nie teatr, to bajka pisana na kacu...": Rozdział V
http://sasunaru-irdine.blogspot.com/2010/08/rozdzia-v.html
Środa, 11 sierpnia 2010. Walka z kolejnym rozdziałem dobiegła końca! Część piąta przed wami,z dużą ilością naszego kochanego rudzielca. Ale zanim to nastąpi:. Deedwarda: A i owszem, powiadamiam. Tylko, że nie wymyśliłam, żadnego patentu na jakieś składne powiadamianie (pewnie dlatego, że jeszcze nie jest mi potrzebny), więc na dobrą sprawę zostaw mi jakiś namiar, a będę dawać znać . Jakby coś się zmieniło w tej kwestii, to napiszę o tym na blogu. Mechalice: Podzielisz się tą farbą? Knucie, knucie.*.