trueloveovercomesallalways.blogspot.com
True love always wins: października 2014
http://trueloveovercomesallalways.blogspot.com/2014_10_01_archive.html
Piątek, 31 października 2014. KryJa",czyli miłość długa i głęboka… Cztery metry od domu, sześć metrów pod ziemią.". Jest to część "niespodzianka". Dziękuję pomysłodawczyni Karoli - za pomysł i mojej Oliwii - za to , że chciała żebym z nią to napisała :*. Opowiadanko jednoczęściowe o "najlepszych" bohaterach emki :. Janka Bufford and Krystian Proć - ( KryJa) :). Zamiast strachu w tej części wyszło nam co innego o czym się sami przekonacie . Zapraszam do czytania i pozostawienia po sobie KOMENTARZY! W końc...
trueloveovercomesallalways.blogspot.com
True love always wins: grudnia 2014
http://trueloveovercomesallalways.blogspot.com/2014_12_01_archive.html
Środa, 31 grudnia 2014. W Nowym 2015 Roku chciałabym Wam życzyć :. Zdrowia bo najważniejsze,. Szczęścia bo najpotrzebniejsze,. Radości bo najweselsza,. Pięknych marzeń bo bez nich nudno. Wielkich celów bo bez z nich żyć trudno. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Środa, 24 grudnia 2014. Przychodzę do Was z niespodzianką mam nadzieję , że ta niespodzianka będzie jak prezent pod choinkę. 9825; WESOŁYCH ŚWIĄT! 9825; ♡. 9825; ♡. 9825; ♡. Bardzo dobrze...
km-moimioczami.blogspot.com
Kasia i Marcin moimi oczami: Część 7
http://km-moimioczami.blogspot.com/2015/08/czesc-7_6.html
Czwartek, 6 sierpnia 2015. Dzień dobry. Maciej Jasiński – przedstawił się, zatrzymując przed Chodakowskimi - Który z Panów. - wyraz twarzy lekarza nadal pozostawał taki sam. Ta cholernie przerażająca powaga. Marcin Chodakowski. Ja. jestem narzeczonym. Gdzie jest Kaśka? Stan jest. krytyczny. W tej chwili nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć. Musimy zaczekać na wyniki badań, na reakcję organizmu na antybiotyki. I krew. Jaką grupa będzie potrzebna? Pacjentka ma grupę krwi A. Na parterze, pokój 29.
trueloveovercomesallalways.blogspot.com
True love always wins: Część 12
http://trueloveovercomesallalways.blogspot.com/2015/04/czesc-12.html
Wtorek, 28 kwietnia 2015. Zapraszam Was na 12 część opowiadania . Przepraszam,że tak długo musieliście czekać. Część dedykowana: Nice, Anonimkowi, Kami by Kasiek i Juli ♥. Nie wyszła mi jest beznadziejna i krótka ale nic innego nie wymyślę ,więc zapraszam do czytania :). DZIĘKUJĘ ZA 19430 TYSIĘCY WYŚWIETLEŃ! Wyszła przed budynek i zauważyła Marcina opierającego się o drzwi wypolerowanego auta. Cześć,to dla Ciebie.-nachylił się i pocałował ją w policzek. Mmm, a to za co? A czy zawsze musi być za coś?
km-moimioczami.blogspot.com
Kasia i Marcin moimi oczami: Część 2
http://km-moimioczami.blogspot.com/2015/06/czesc-2.html
Piątek, 5 czerwca 2015. 8211; zapytał łamiącym się, ale zdecydowanym tonem głosu. Nie – usłyszał zrezygnowany głos Mostowiaka. – Od razu zabrali ją na OIOM, zrobili jakieś badania. podają leki. A Ty gdzie jesteś? Przy granicy. Za jakieś 4 godziny powinienem u was być. Jak się czegoś dowiesz, dzwoń. 9674;◊◊. Nie możemy dłużej czekać – wstał z krzesła, odruchowo przekładając przez szyję stetoskop. – Musimy ratować dziecko. Proszę przygotować operacyjną. Jedziemy na cesarskie. 9674;◊◊. Ja mogę udzielić info...
km-moimioczami.blogspot.com
Kasia i Marcin moimi oczami: Część 5
http://km-moimioczami.blogspot.com/2015/07/czesc-5.html
Czwartek, 9 lipca 2015. Udało mi się w końcu zebrać w sobie i jest. Kolejna część przed Wami. Krótka, ale tak musiało być. Także zapraszam do lektury ;). Ozdrawiam serdecznie ;). I dziękuję za to, że zaglądacie, cierpliwie czekacie. Dziękuję za każdy komentarz i za to,że jesteście. ;). PS Karo :* Lov! 9674;◊◊. Atrzymał się pod drzwiami gabinetu lekarskiego. Jednak zanim zapukał, przełknął nerwowo ślinę. Zapukał. Cisza. Jeszcze raz. Nadal to samo. W czymś mogę pomóc? Tak, Chyba tak. Młoda, brunetka. Wszed...
km-moimioczami.blogspot.com
Kasia i Marcin moimi oczami: Część 4
http://km-moimioczami.blogspot.com/2015/07/witajcie-straaaaasznie-dugo-mnie-nie.html
Środa, 1 lipca 2015. Straaaaasznie długo mnie nie było, wiem. Przepraszam! Ale tak już chyba ze mną jest. Piszę kiedy czuję, kiedy widzę daną scenę, dany fragment. A ostatnio było z tym ciężko. Część jest kiepska i nie taka, jaką sobie wyobraziłam. No, ale cóż, lepiej nie napiszę, chociażbym siedziała nad tym kolejne kilka tygodni. Mam nadzieję, że z kolejną częścią pójdzie mi lepiej i nie będziecie musieli czekać. A teraz zapraszam do lektury ;). I odrobina prywaty na koniec :D. Trzymam mocno, mocno!
km-moimioczami.blogspot.com
Kasia i Marcin moimi oczami: Część 6
http://km-moimioczami.blogspot.com/2015/07/czesc-6.html
Sobota, 18 lipca 2015. Widząc tworzący się przed nim korek, uderzył z całej siły w klakson. - Cholera! Nie patrząc na nic, przycisnął pedał gazu i skręcił w leśną drogę. Nie ma czasu tkwić w korku. 9674;◊◊. 9674;◊◊. Wstał dopiero po upływie kilkunastu minut. Przełykając nerwowo ślinę, otarł zalane łzami policzki. Na drżących nogach wszedł do sali, miał nadzieję, że znajdzie w niej pielęgniarkę. Co pan tutaj robi? Dopiero przyszłam na dyżur. Nic nie wiem. Ale spokojnie. Zaczął uniesionym tonem głosu. ...
km-moimioczami.blogspot.com
Kasia i Marcin moimi oczami: Część 1
http://km-moimioczami.blogspot.com/2015/06/czesc-1.html
Poniedziałek, 1 czerwca 2015. I do tego zbladł momentalnie. Nie zastanawiając się wybrał numer do Marka i ruszył w stronę windy. W pośpiechu wyjaśnił Mostowiakowi co się stało, poprosił, żeby natychmiast pojechał na ich działkę, a najlepiej od razu wezwał na miejsce karetkę. Obaj doskonale wiedzieli, że nie ma czasu na czekanie. Trzeba działać. Gdyby został, Kaśka na pewno nie pojechałaby sama do Grabiny. Nic by się nie stało. Gdzie ty do cholery jesteś? Będę najszybciej jak się da. 9674;◊◊. Prosto z kar...
trueloveovercomesallalways.blogspot.com
True love always wins: Część 15
http://trueloveovercomesallalways.blogspot.com/2015/07/czesc-15.html
Poniedziałek, 20 lipca 2015. Przybywam do Was z kolejną część opowiadania. Za pomoc dziękuję kochanej mojej współautorce bloga Monice ♥. Standardowo czytamy i komentujemy :). Kasia otworzyła oczy,starając się przyzwyczaić do jasności panujących w pomieszczeniu. Przepraszam,że wyszłam, nie budząc Cię ale tak słodko spałeś,że nie miałam serca by Cię obudzić. Obiecałam Krzyśkowi,że ten dzień spędzę z nim. Widzimy się jutro w pracy. Chwyciła buty i jak najciszej wyszła z mieszkania. A ty co się tak skradasz?