mikadunin.blogspot.com
mika dunin: grudnia 2009
http://mikadunin.blogspot.com/2009_12_01_archive.html
Czwartek, 31 grudnia 2009. Chyba próbuję jakoś walczyć o swoje. Bezpieczeństwo i terytorium. Wychodzi dziwnie, bo w trakcie łapię się na tym, że chcę komuś narzucić coś mojego. Moje ograniczenie. Komuś, kto wcale ograniczać się nie musi. I że to nie fair. A oprócz tego wcale nie asertywnie, bo zdanie – niewypowiedziane wprawdzie, ale jakby wiszące nad głowami – jak się nie podoba, nie musi być żadnego sylwestra. Jakoś nie brzmi specjalnie dojrzale. Linki do tego posta. Wtorek, 29 grudnia 2009. Miałam kil...
mikadunin.blogspot.com
mika dunin: maja 2010
http://mikadunin.blogspot.com/2010_05_01_archive.html
Środa, 19 maja 2010. Witam w moim przedpokojowym królestwie. Coraz częściej pojawia się ponaglająca myśl:. Nie mam już tyle czasu, co kiedyś; za chwilę może być już za późno na to, na czym mi najbardziej zależy. Wystawić się na konfrontację z największym rozczarowaniem życia? Zawsze najbardziej bałam się tego, że coś mi przepadnie z mojej winy. Ta myśl, że oto właśnie przegapiam ten moment. Linki do tego posta. Niedziela, 16 maja 2010. 028 życie na siłę. Linki do tego posta. Piątek, 14 maja 2010. Nie mus...
mikadunin.blogspot.com
mika dunin: 153. Bob D. w Bełchatowie
http://mikadunin.blogspot.com/2015/06/153-bob-d-w-bechatowie.html
Niedziela, 21 czerwca 2015. 153 Bob D. w Bełchatowie. Kilka miesięcy temu natknęłam się na informację o przyjeździe do Polski jakiegoś weterana z Ameryki. Nie jestem przesadnie zaangażowaną turystką aowską, zaliczającą wszelkie możliwe warsztaty i spikerki (poza wszystkim innym, jest ich ostatnio zbyt wiele, by to było realne), ale w tym wypadku od razu wyczułam, że to rzecz warta uwagi. Postanowiłam, że jadę! Takie okazje nie zdarzają się często. W Polsce nie zdarzyło się jeszcze nigdy. Swoją drogą, sup...
mikadunin.blogspot.com
mika dunin: 157. dwanaście kroków instant - 5
http://mikadunin.blogspot.com/2015/08/157-dwanascie-krokow-instant-5.html
Poniedziałek, 3 sierpnia 2015. 157 dwanaście kroków instant - 5. Był czas – dawne dzieje – gdy postanowiłam ruszyć wreszcie te kroki. Bo chyba po coś je ci Anonimowi Alkoholicy napisali. Oczywiście, ruszyć samodzielnie. Bo jak inaczej? Kto niby jest mądrzejszy ode mnie? Krok 8 wydawał mi się dość prosty: ot, lista osób. Drugiej części, po „i”, jakbym nie widziała. Na pewno jej nie rozumiałam. Albo inaczej – rozumiałam ją po swojemu, co było jeszcze gorsze! 4 sierpnia 2015 01:41. 4 sierpnia 2015 08:55.
mikadunin.blogspot.com
mika dunin: września 2010
http://mikadunin.blogspot.com/2010_09_01_archive.html
Wtorek, 28 września 2010. Moje zainteresowanie tematem to chyba jeszcze nie obsesja? Jedna z najważniejszych obserwacji, jakie mam z tamtego czasu, to ta, że. Człowiek uczy się życia na bieżąco i w najstraszniejsze doświadczenia wchodzi bez żadnego przygotowania. Ta cała nasza wiedza wynikająca z obserwowania życia i niekiedy zastanawiania się – pod wpływem różnych czytanych książek czy filmów – jak by zareagował, gdyby spadło na niego nieszczęście, okazuje się nieprzydatna. Patrzyłam na to towarzystwo, ...
mikadunin.blogspot.com
mika dunin: kwietnia 2010
http://mikadunin.blogspot.com/2010_04_01_archive.html
Niedziela, 25 kwietnia 2010. Od dziecka przyzwyczajona do myślenia i wymyślania, fantazjowania i wyobrażania sobie, do tworzenia alternatywnych zakończeń, a jak dobrze szło – zwykle szło – to i środków, i początków, nie potrafię przestać. Choć mnie to męczy, wręcz niszczy. Wiem, że powinnam się zatrzymać i że tylko ja mogę to zrobić. Wiem nawet, że to jest możliwe. Tylko jakoś… nie umiem. Mogę łatwo sobie wytłumaczyć, po co mi one były – miały hartować, przygotować grunt, zabezpieczyć, żeby aż tak ...
mikadunin.blogspot.com
mika dunin: 151. ja i mistrz
http://mikadunin.blogspot.com/2015/06/151-ja-i-mistrz.html
Czwartek, 11 czerwca 2015. 151 ja i mistrz. Całe życie o tym marzyłam. O tej eksplozji szczęścia i spełnienia, która zawiera się między 2:08 a 2:45. Tego filmiku. Szukałam tego odkąd pamiętam, próbowałam wyrwać dla siebie, uskubać chociaż. Głupio, nieumiejętnie. Nie tam, gdzie to było możliwe. Pakowałam się przy okazji w tarapaty albo zwyczajnie beznadziejne historie. Tak bardzo potrzebowałam Mistrza (wiem, wiem, że tatuś. Powie: Jesteś niezwykła, mały geniusz, nie spotkałem nigdy kogoś takiego! Niejedno...
mikadunin.blogspot.com
mika dunin: 122. nie przeoczyć łez w deszczu
http://mikadunin.blogspot.com/2014/04/122-nie-przeoczyc-ez-w-deszczu.html
Poniedziałek, 21 kwietnia 2014. 122 nie przeoczyć łez w deszczu. Anthonego de Mello. Nie o niej jednak chcę dziś pisać. Wspominam ją z dwóch powodów. To była pierwsza książka, która utkwiła w mojej świadomości jako niezrozumiała i która po jakimś, fakt, długim, ale jednak, czasie stała się zrozumiała i bardzo wartościowa, bo praktyczna (czyli wykorzystywalna. Jest jedną z tych książek, które muszę czytać z ołówkiem w ręku, bo ciągle znajduję tam coś do zaznaczenia, coś co przyda mi się do podręcznego zes...
mikadunin.blogspot.com
mika dunin: marca 2010
http://mikadunin.blogspot.com/2010_03_01_archive.html
Wtorek, 23 marca 2010. 022 krok za krokiem. Przez pierwsze kilka lat niepicia. Wpasowywały się idealnie w mój aktualny fragment życia, odpowiadały i prowadziły. Czasem wzajemnie się przenikały, przepływały, przechodziły jedne w drugie, uzupełniały się i tworzyły coś tak oczywistego i jednocześnie tak nowego. Kroki trzeci, szósty i siódmy. Czy Bóg ma to gdzieś? Możesz tak prosić i prosić, ale póki nie upadniesz tak naprawdę na kolana, póki nie dotkniesz prawdziwej pokory – nic się nie stanie. Życie jest d...