ekstrawerteryzm.blogspot.com
istna rewolucja!: Jam niezal, jam biohazard
http://ekstrawerteryzm.blogspot.com/2009/10/jestem-niezal-jestem-biohazard.html
Jam niezal, jam biohazard. Przed chwilą zauważyłem, że na każde wypowiedziane przez współlokatora (współlokatola, lol) zdanie odpowiadam odruchowym „a tam, pierdolisz”, bez żadnego zastanowienia. Przykładowo: Maciek mówi: „Ale zimno.” I chociaż faktycznie jest zimno, moją pierwszą reakcją jest wulgarna negacja. O czym to świadczy? Może po prostu jestem niezal? 8221; Dla dobra świata nie wychodzę z domu. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). A tu mój kolega rysuje, a ja trochę wymyślam.
turborealizm.blogspot.com
Turborealizm - centrum dowodzenia
http://turborealizm.blogspot.com/2009/07/wejdz-czytelniku-na-dowolny-serwis.html
Wejdź, Czytelniku, na dowolny serwis związany w jakiś sposób z blogami i przejrzyj kategorie tematyczne. Są tam blogi dotyczące najróżniejszych spraw codziennych i niecodziennych, napisane dobrze, przeciętnie i tragicznie. Chciałbyś, Czytelniku, dostać się do nieznanych Ci jeszcze blogów prowadzonych w ciekawy sposób, niekoniecznie należących do Japonki mieszkającej w Polsce, Polki mieszkającej w Japonii, alpinisty zdobywającego kolejny szczyt czy innej średnio realnej dla przeciętnego zjadacza c...Kolor...
ekstrawerteryzm.blogspot.com
istna rewolucja!: OMG OMG LOL
http://ekstrawerteryzm.blogspot.com/2009/06/omg-omg-lol.html
Wczoraj nie mogłem zasnąć, póki nie przypomniałem sobie, jak nazywała się ta mała pinda z "Wesela", co z Chochołem miała sprawę. OMG.). Teraz słucham sobie pani, co się ukrywa pod uroczym (? Pseudonimem Little Boots i, niestety niestety, stwierdzam, że jakie czasy, taki pop. Nie wiem, kto jej napisał, że "podobna do Bowiego i Garego Numana" na lastowym profilu, brr. Ystne ojrowizyjne popłuczyny po Robyn. Ja rozumiem się odmóżdżać, ale nie, nie tym, nie dziś, nie jutro, precz!
toniejesttytul.blogspot.com
to nie jest tytuł tego bloga: Człowiek witruwiański
http://toniejesttytul.blogspot.com/2009/12/czowiek-witruwianski.html
Sobota, 26 grudnia 2009. Człowiek witruwiański ma poważne spojrzenie. Żeby nie powiedzieć - groźne. Czy on jest zły, że Leonardo umieścił go w środku koła i kwadratu? Cóż - rzeczywiście, wygląda to dość ciasno choć proporcje są przecież idealne. Zupełnie idealne. Nie umiem czytać z oczu, tymbardziej oczu narysowanych, ale przecież człowiek witruwiański jest wyraźnie sfrustrowany. To widać właśnie po oczach. On mówi nam wszystkim "spierdalaj". Czyż nie? Człowiek witruwiański buntuje się na wiele różnych s...
toniejesttytul.blogspot.com
to nie jest tytuł tego bloga: Dziennik pokładowy cz. 2
http://toniejesttytul.blogspot.com/2009/09/dziennik-pokadowy-cz-2.html
Piątek, 11 września 2009. Dziennik pokładowy cz. 2. Siusiu w torcik" to tytuł chyba nieprzypadkowy, biorąc pod uwagę to, iż dzieła sztuki zebrane na tej wystawie nie pasują do siebie zupełnie. Wśród pozycji mniej lub bardziej ciekawych - wynalazłem kilka totalnych kiczów i kilka prawdziwych perełek, które z przyjemnością kontemplować mogę w każdej chwili. Zachęta zachęciła mnie do tego, bym odwiedzał ją częściej. Najprawdopodobniej tylko w czwartki. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom).
toniejesttytul.blogspot.com
to nie jest tytuł tego bloga: października 2009
http://toniejesttytul.blogspot.com/2009_10_01_archive.html
Sobota, 31 października 2009. Chyba powinienem zacząć zakładać się sam ze sobą o to, kiedy zgaszę lampkę. Patrzę na nią nieufnie, nawet ją lubię. Jest "w miarę" - czerwona i niedaleko włącznika/wyłącznika ma ślady po źle zdrapanej cenie. Nie, nie ja zrywałem. Ciekawe ile kosztowała. Zupełnie tu nie pasuje. Jest jak czarna plama na białej kartce papieru. Jak idealne figury geometryczne na impresjonistycznym obrazie. Jak ja na siłowni. Paradoksalnie, właśnie dlatego. A może po prostu dają piękniejszy cień.
toniejesttytul.blogspot.com
to nie jest tytuł tego bloga: września 2009
http://toniejesttytul.blogspot.com/2009_09_01_archive.html
Piątek, 11 września 2009. Dziennik pokładowy cz. 2. Siusiu w torcik" to tytuł chyba nieprzypadkowy, biorąc pod uwagę to, iż dzieła sztuki zebrane na tej wystawie nie pasują do siebie zupełnie. Wśród pozycji mniej lub bardziej ciekawych - wynalazłem kilka totalnych kiczów i kilka prawdziwych perełek, które z przyjemnością kontemplować mogę w każdej chwili. Zachęta zachęciła mnie do tego, bym odwiedzał ją częściej. Najprawdopodobniej tylko w czwartki. Czwartek, 10 września 2009. Dziennik pokładowy cz. 1.
toniejesttytul.blogspot.com
to nie jest tytuł tego bloga: grudnia 2009
http://toniejesttytul.blogspot.com/2009_12_01_archive.html
Sobota, 26 grudnia 2009. Człowiek witruwiański ma poważne spojrzenie. Żeby nie powiedzieć - groźne. Czy on jest zły, że Leonardo umieścił go w środku koła i kwadratu? Cóż - rzeczywiście, wygląda to dość ciasno choć proporcje są przecież idealne. Zupełnie idealne. Nie umiem czytać z oczu, tymbardziej oczu narysowanych, ale przecież człowiek witruwiański jest wyraźnie sfrustrowany. To widać właśnie po oczach. On mówi nam wszystkim "spierdalaj". Czyż nie? Człowiek witruwiański buntuje się na wiele różnych s...