miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com
Miłość do X
http://miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com/2015/07/kamila-wrocia-do-domu-przebraa-sie-w.html
Czwartek, 9 lipca 2015. Kamila wróciła do domu, przebrała się w ciemne dżinsowe rurki, biały ażurowy sweterek i wyszła do kościoła. Na mszy Michał spoglądał na nią co jakiś czas, subtelnie się uśmiechając, ale dziewczyna skupiła się dzisiaj bardziej na mszy, więc nawet tego nie zauważała. Kiedy msza dobiegła końca, Kamila na zewnątrz grzecznie czekała aż Michał wyjdzie z zakrystii. Szczęść Boże. - przywitała go, gdy tylko wyszedł. No cześć. Co tam? A no ja do księdza z pytankiem. - uśmiechnęła się. Nic n...
miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com
Miłość do X
http://miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com/2015/08/przerwa-w-pisaniu-bloga.html
Poniedziałek, 3 sierpnia 2015. Przerwa w pisaniu bloga. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 3 sierpnia 2015 12:22. 3 sierpnia 2015 12:26. Wszystko w porządku. :) Na tą chwilę po prostu tak będzie lepiej. ;). 3 sierpnia 2015 12:46. Szkoda bo czekałam na dalszy ciąg. 3 sierpnia 2015 13:48. Coś z x sie stalo? 3 sierpnia 2015 14:24. A jak z nim to chyba coś pozytywnego? Trzymaj sie ;). 3 sierpnia 2015 23:16. Poczekaj tylko będziemy gadać xd. 8221;zost...
miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com
Miłość do X: maja 2015
http://miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com/2015_05_01_archive.html
Niedziela, 31 maja 2015. Będę musiała uciekać. - powiedziała chowając telefon do kieszeni. Spytał z lekkim rozczarowaniem. Tak, ciocia zaraz u mnie będzie. Ale jeszcze zdążymy pozmywać. - wstała i z talerzami w ręku udała się w kierunku zlewozmywaka. Ohh niee. Nie mogę ci pozwolić zmywać. Przecież jesteś moim gościem. - uśmiechnął się do dziewczyny. No i co z tego? Będzie miał ksiądz mniej roboty na wieczór, a więcej czasu na modlitwę. - uśmiechnęła się szeroko. Ja również. Dobrej nocy! Około 2:15 wrócił...
miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com
Miłość do X: lipca 2015
http://miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com/2015_07_01_archive.html
Czwartek, 23 lipca 2015. Słoneczka Wy moje. :* Nie wiem kiedy pojawi się kolejny wpis. Nie ukrywam, że w ten tydzień, który spędziłam poza domem troszkę się rozleniwiłam i muszę wbić się w ten swój codzienny rytm. ;) Próbuje zebrać myśli do opowiadania, ale też moje myśli krążą wokół tego "mojego" X. Więc nie jest tak łatwo. ;-) Mam nadzieję, że do końca tego tygodnia coś się tutaj jednak pojawi. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. To trochę to po...
miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com
Miłość do X: stycznia 2015
http://miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com/2015_01_01_archive.html
Wtorek, 27 stycznia 2015. Dziewczyna klęknęła w ławce trochę oddalonej od ołtarza. Za chwilę miało rozpocząć się nabożeństwo, jednak ludzi było bardzo mało. Punktualnie o 18 zabrzmiał dźwięk dzwonów. Z zakrystii wyszedł ksiądz. To był on! Kamila, słuchaj. Chodź ze mną do zakrystię. Muszę zapytać o coś księdza. Nie możesz iść sam? Kama, proszę cię, chodź ze mną. Tak, koniecznie. Sam tam nie pójdę. Ehh - dziewczyna westchnęła i zastanawiała się dłuższą chwilę. No dobrze - niechętnie się zgodziła. Kiedy już...
miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com
Miłość do X
http://miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com/2015/07/kiedy-kamila-wrocia-juz-do-domu-zastaa.html
Środa, 8 lipca 2015. Kiedy Kamila wróciła już do domu, zastała pod drzwiami Krystiana. Cześć Krystian. Co tu robisz? Pytała wyciągając klucze z kieszeni. Hej Przyszedłem po notatki z dzisiaj. Aaa okej. To wejdź proszę. - zaprosiła chłopaka do siebie i poszli do pokoju po zeszyty. Poczekaj, bo muszę jeszcze posprawdzać czy czegoś nam nie zadali. Chcesz może coś do picia? Nie, dzięki. Ja tylko na chwilę. Moja mama się gorzej poczuła. Jak się teraz czuje? Chyba nie. Może być nam teraz ciężko z pieniędzmi.
miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com
Miłość do X
http://miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com/2015/07/kiedy-dojechali-na-miejsce-micha-wszed.html
Niedziela, 5 lipca 2015. Kiedy dojechali na miejsce, Michał wszedł z Kamilą na górę do jej mieszkania. Nie pójdziesz do lekarza? Bo strasznie cię rozpaliło. - pomógł jej ściągnąć kurtkę. Eee nie ma z czym. To tylko jakieś przeziębienie. - ściągnęła buty i weszli do salonu. Ty chyba masz gorączkę. - dotknął jej czoła - Gdzie masz termometr? Tam w tej górnej szufladzie. - pokazała na komodę. No to co Ty jeszcze na nogach robisz? Przebieraj się i pod kołdrę, raz dwa. Właśnie tak patrzę i jestem w szoku.
miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com
Miłość do X
http://miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com/2015/07/hej-kama.html
Wtorek, 14 lipca 2015. Hej Kama. To co? Widzimy się o piątej? Tak, tak. Wracam właśnie ze szkoły. W ogóle Krystian dzisiaj pochwalił się chyba wszystkim , że będzie miał rodzeństwo. Fajnie, ale wydaje mi się, że jednak nie wszyscy w szkole muszą o tym wiedzieć. - powiedziała lekko zirytowana. Krystian będzie miał rodzeństwo? A to ty nic nie wiesz? No nie. Nic mi nie mówił, a ty też nie wspomniałaś. No Wojtek. I jak ci się tutaj u nas podoba? Punktualnie o piątej Gośka czekała na Kamilę pod jej blokiem...
miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com
Miłość do X: lutego 2015
http://miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
Sobota, 28 lutego 2015. Adorując Najświętszy Sakrament dziewczyna wyciszyła się i zaznała niesamowitego spokoju. Nawet fakt, że jest tu ksiądz Michał nie przeszkodził jej w modlitwie i skupieniu. Po adoracji młodzież udała się na śniadanie. Daj spokój, ta moja szkoła to jakaś porażka. - odezwała się Gosia, biorąc kromkę chleba. Czekaj, czekaj. Jak to jest w ogóle możliwe, że chodzisz do szkoły pięć minut drogi od Arkadii, a ja cię nigdy wcześniej nie spotkałam? A teraz, droga młodzieży, posłuchamy świade...
miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com
Miłość do X: marca 2015
http://miloscdoxzakazanyowoc.blogspot.com/2015_03_01_archive.html
Wtorek, 24 marca 2015. Budzik obudził dziewczynę. Sięgnęła po telefon patrząc zaspanymi jeszcze oczami i odczytała sms'a. Dzień dobry. Jak się spało? Zdecydowanie za krótko. A Tobie jak, kochanie? Kolejnego sms'a dostała już po kilku sekundach. No, no. Czym to ja sobie zasłużyłem na takie miłe esemeski z rana? Dziewczyna przetarła oczy. Spojrzała jeszcze raz na sms'a. Miała ochotę zapaść się pod ziemię. Sms nie był od Krystiana, ale od księdza Michała. Dziękuję. :) Do zobaczenia! Wielka miłość do kapłana.
SOCIAL ENGAGEMENT