krzyki-serc.blogspot.com
"Choć zamknięte masz powieki, w naszych sercach pozostaniesz na wieki": Linki
http://krzyki-serc.blogspot.com/p/linki.html
Gdy nie wiadomo, kto stoi naprzeciw, a kto obok.". Życie wyjawia nam swoje prawdy, nie bacząc na wiek". A world full of killing, and blood spilling". Świat widziany okiem Coaroline Potter". Harry Potter i szmaragdowy miecz". Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 14 września 2012 16:59. Blog został dodany do katalogu. 22 września 2012 18:44. Szablon Znak wodny. Obsługiwane przez usługę Blogger.
kompania-ocenowa.blogspot.com
Handel ocenami. Kupisz?: Kolejki
http://kompania-ocenowa.blogspot.com/p/kolejki.html
Jak zachować się na statku. 3 Jeden jedyny wyjątek. Opisowa; treść pisownia/. 6 Draco i Hermiona. 7 HP i koszmar kłamstw. Opisowa, opowiadanie Freedom. 3 It never ends well. Opisowa; ocenić po pojawieniu się pierwszej części rozdziału czternastego/. 7 Tokio Hotel - Los Angeles. Opisowa. Prośba o ocenę również innych opowiadań, jeśli jest to możliwe/. 1 Miłość silniejsza niż krew. 3 Siostra Harry'ego Potera. 4 Step to Hell. Na pokładzie serdecznie witamy nową stażystkę! Catterpillar (do 3 lutego).
bez-zapomnienia.blogspot.com
„Nie ma powodów, by bać się trupów (...). Bać się należy raczej żywych.” - A. Pilipiuk: Informowani
http://bez-zapomnienia.blogspot.com/p/informowani.html
8222;Nie ma powodów, by bać się trupów (.). Bać się należy raczej żywych.” - A. Pilipiuk. Chcesz być informowany o nowych rozdziałach zaraz po ich opublikowaniu? Proszę, byś w komentarzu precyzyjnie ujął/ujęła sposób, w jaki ma się to odbywać (np. na blogu w komentarzach, na blogu w spamowniku, na GG) oraz podał/a odpowiednie namiary. Nieprecyzyjne prośby będą przeze mnie ignorowane. Wobec tego zapraszam do dołączenia do Obserwatorów. Dawno, dawno temu. Obsługiwane przez usługę Blogger.
inna-historia-lily.blogspot.com
Lily Evans - Co By Było Gdyby...: Autorka
http://inna-historia-lily.blogspot.com/p/autorka.html
Trochę nieśmiała, wredna, kłótliwa i strasznie dziecinna. Zdaniem moim i moich przyjaciół, warto mnie mieć po swojej stronie. Jestem okropną optymistką i moim szczęściem potrafię zarażać. Długie rude włosy, niebieskie oczy, okulary. Nic więcej nie trzeba. Zainteresowania. Hmm. Dużo tego jest: lubię czytać, rysować, szlajać się bez większego powodu po mieście (według mojego brata częściej mnie nie ma w domu niż jestem). Lubię słuchać dobrej muzyki, oglądać filmy. Udostępnij w usłudze Twitter. Coś, co uzna...
inna-historia-lily.blogspot.com
Lily Evans - Co By Było Gdyby...: EEEEE... No hej
http://inna-historia-lily.blogspot.com/2013/08/eeeee-no-hej.html
Czwartek, 8 sierpnia 2013. Boże, nawet nie wiecie, jaki mi wstyd! Że tak was zostawiłam bez słowa, że sobie poszłam w pizdu i nic nie powiedziałam. :( PRZERASZAAAAM! Mam nadzieję, że mi wybaczycie i że nadal będziecie chcieli czytać moje wypociny i w ogóle, bo wracam! Piszę już następną notkę, wiem dokładnie co w niej będzie, powinna się pokazać już niedługo. Więc przepraszam bardzo i zapraszam na następne notki :3 hihihihihihi :3. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Tylko ...
dziedziczka-slytherinu.blogspot.com
Dziedziczka Slytherin'a: października 2013
http://dziedziczka-slytherinu.blogspot.com/2013_10_01_archive.html
Niedziela, 13 października 2013. Piszę do tych, którzy jeszcze to czytają. O ile istnieje ktoś taki. Co nietrudno zauważyć ostatni rozdział był baardzo dawno temu. Wen mnie opuścił. Stracił całkowite zainteresowanie dalszymi losami Victorii. Ale jeszcze się nie poddaję. Opowieść będzie funkcjonować. W końcu nie pogodzę się z odejściem mojej ukochanej córki Voldemorta. Ale jak już wspomniałam, nie mogę ubrać historii w słowa. Przeszedł teraz w inną część. I między innymi z tego powodu to piszę. Dawniej ni...
dziedziczka-slytherinu.blogspot.com
Dziedziczka Slytherin'a: września 2013
http://dziedziczka-slytherinu.blogspot.com/2013_09_01_archive.html
Piątek, 6 września 2013. 13 godzin przed przylotem Nate'a. Nie jest to łatwe. No chyba, że sam zdecyduje o postoju, tak jak Tristan w tej chwili. Zjechał w jakąś boczną uliczkę, która prowadziła na stację. Wjechał pod dystrybutor, wysiadł i rzucił chłopakowi obok jakiś banknot. Do pełna.- po czym otworzył drzwi dziewczynie. Victoria przymrużyła oczy. Kilka metrów dalej stała drewniana chatka. tam prowadził ją chłopak. Czemu miałaby się szarpać? A myślisz, że jaki sens miałoby otrucie ciebie? Ona sama mia...
dziedziczka-slytherinu.blogspot.com
Dziedziczka Slytherin'a: Liebster Award
http://dziedziczka-slytherinu.blogspot.com/p/nominacja-do-liebster-award-jest.html
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym). Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował. Za nominacje dziękuję Ann Dreamy. 1 Czy to Twój pierwszy blog? 3 Wolisz koty czy psy? Przeważ...
dziedziczka-slytherinu.blogspot.com
Dziedziczka Slytherin'a: Rozdział 5. Wyjaśnienie
http://dziedziczka-slytherinu.blogspot.com/2013/11/rozdzia-5-wyjasnienie.html
Niedziela, 3 listopada 2013. Rozdział 5. Wyjaśnienie. Victoria cieszyła się. W końcu kto by się nie cieszył? Od wolności nie dzielił jej już nie wiadomo jak długi mur. Teraz dzieliły ją od niej godziny, może nawet minuty. W tym momencie najważniejsza była cierpliwość. No i ukrycie wszystkich emocji. Choć patrząc na Tristana nie trudno było zrozumieć, że raczej ciężko jej to szło. Ale się starała. Nic nie mogło jej zepsuć nastroju. Może pozwoli je zabrać do Angli. Tylko po co to wszystko? Gdzie w tym sens?
dziedziczka-slytherinu.blogspot.com
Dziedziczka Slytherin'a: listopada 2013
http://dziedziczka-slytherinu.blogspot.com/2013_11_01_archive.html
Niedziela, 3 listopada 2013. Rozdział 5. Wyjaśnienie. Victoria cieszyła się. W końcu kto by się nie cieszył? Od wolności nie dzielił jej już nie wiadomo jak długi mur. Teraz dzieliły ją od niej godziny, może nawet minuty. W tym momencie najważniejsza była cierpliwość. No i ukrycie wszystkich emocji. Choć patrząc na Tristana nie trudno było zrozumieć, że raczej ciężko jej to szło. Ale się starała. Nic nie mogło jej zepsuć nastroju. Może pozwoli je zabrać do Angli. Tylko po co to wszystko? Gdzie w tym sens?