nathansykesstory.blogspot.com
opowiadanie o The Wanted: Rozdział 13
http://nathansykesstory.blogspot.com/2012/02/rozdzia-13.html
Środa, 1 lutego 2012. Fuck - wysyczał Jay i poderwał się z ławki. Złapał mnie za rękę i pomógł mi wstać. Masz przy sobie okulary przeciwsłoneczne? Wyszeptał mi do ucha. Nie byłam tego pewna. Otworzyłam torebkę i znalazłam w niej niebieskie ray-bany. Wiedziałam dlaczego o to spytał, więc szybko je założyłam. Jay kazał mi zostać w miejscu, a sam podszedł do paparazziego. Słuchaj no pan. - powiedział mocnym głosem - Dam ci 50 dolców jeśli przestaniesz nam strzelać te sweet focie. Stoi? Nie Nic nie knuję....
nathansykesstory.blogspot.com
opowiadanie o The Wanted: Rozdział 18
http://nathansykesstory.blogspot.com/2012/04/rozdzia-18.html
Piątek, 13 kwietnia 2012. Obudziłam się. Promyki porannego słońca rozświetlały pomieszczenie. Uśmiechnęłam się mimowolnie i spojrzałam na Natha. Jeszcze spał. Delikatnie dotknęłam jego nagiego torsu. Nath, wstawaj. Zbieramy się.-szepnęłam mu do ucha. Mmm Domi. No chodź do mnie.-wymruczał. Ale, że jak? Bokserki. z Garfieldem? Masz z tym jakiś problem? Nath przypieczętował mnie do ściany i składał delikatne pocałunki na mojej szyi. Kotku proszę cię. Daj mi się ubrać w coś normalnego. A ty to tylko o jednym...
nathansykesstory.blogspot.com
opowiadanie o The Wanted: Rozdział 16
http://nathansykesstory.blogspot.com/2012/02/rozdzia-16.html
Poniedziałek, 6 lutego 2012. Co jest, kurwa? Krzyknął jakiś mięśniak za mną. Spojrzenia wszystkich obecnych w klubie skierowane były w tym momencie na chłopaka przy głośnikach. Biedny, zorientowawszy się, że znalazł się w centrum zainteresowania wstał z kucek, założył ręce za siebie i jakby nigdy nic spojrzał w górę i cichutko gwizdał. Para ochroniarzy podeszła do niego i z hukiem wywalili go z klubu. Widocznie majstrował przy sprzęcie. Jay zaśmiał się melodyjnie. Nie spojrzałam na osobę zadającą pytanie.
nathansykesstory.blogspot.com
opowiadanie o The Wanted: lutego 2012
http://nathansykesstory.blogspot.com/2012_02_01_archive.html
Środa, 8 lutego 2012. Spojrzałam na chłopaków z miną pt. "WTF? Odwróciłam się do Jaya, który stał za mną. Podeszłam bliżej do niego. Jay, musimy porozmawiać.-wyszeptałam mu do ucha. Chłopak pokiwał głową i pociągnął mnie za rękę w kierunku jego pokoju. Weszliśmy do niego zatrzaskując za sobą drzwi. Obstawiam, że chłopaki nawet nie zauważyli naszego zniknięcia. Chłopak posłusznie usiadł na przeciwko mnie, na łóżku. Wtedy zdecydowałam się rozpocząć swój monolog. Jay, to miał być pożegnalny pocałunek, a nie...
nathansykesstory.blogspot.com
opowiadanie o The Wanted: listopada 2011
http://nathansykesstory.blogspot.com/2011_11_01_archive.html
Sobota, 19 listopada 2011. Obudziłam się. Przekręciłam się na drugi bok i spojrzałam na zegarek. O JA CIEŻ PIERDZIELE! Wykrzyknęłam nie zdając sobie sprawy z tego, że mama śpi w sąsiednim pokoju. Bez rezultatu. Mama nadal spała z otwartymi ustami co jakiś czas pochrapując. Nadal nic. Zero reakcji. MASZ 30 MINUT BY SIĘ WYSZYKOWAĆ! Krzyknęłam co mi ślina na język przyniosła. Ale ja nie zdążę! Dominika, mówiłam ci żebyś mnie wcześnie obudziła, a ty co? Jak ty się zachowujesz? Mama zaczęła swój monolog.
nathansykesstory.blogspot.com
opowiadanie o The Wanted: Rozdział 14
http://nathansykesstory.blogspot.com/2012/02/rozdzia-14.html
Czwartek, 2 lutego 2012. Weszłam do domu zniechęcona dzisiejszym dniem. Od razu skierowałam się do kuchni. Podeszłam do lodówki, by wyjąć z niej sok, ale moją uwagę przykuła kartka. 8222;Cześć, skarbie : ) . Poszłyśmy z ciocią na miasto, wrócimy późnym wieczorem. Wiesz trzeba korzystać z pobytu w takim mieście, jak Londyn. Zamów sobie pizzę i zrób sobie coś na kolacje! No , ok. Świetnie. Same sobie wychodzą kiedy zechcą, a ja w domu mam siedzieć? Nie mam jego numeru telefonu! Po chwili odpisałam mu:.
nathansykesstory.blogspot.com
opowiadanie o The Wanted: marca 2013
http://nathansykesstory.blogspot.com/2013_03_01_archive.html
Poniedziałek, 11 marca 2013. Jay zaszczycił mnie swoim spojrzeniem przez ułamek sekundy, po czym odwrócił wzrok. Zdziwiło mnie to, myślałam, że jesteśmy jak „brat i siostra”. Widocznie Jay nie chce mieć takiego rodzeństwa. Szczerze to się mu nawet nie dziwię. Co ty sobie wyobrażasz? Że będziesz tak zamulał z piankową koroną na loczkach? Bo ty w ogóle nie masz dla mnie czasu. Masz czas tylko dla Nathana. Dlaczego nagle oboje tu się znaleźliście? I dlaczego Nath nie był na noc w domu? Powiedziałam tylko pr...
nathansykesstory.blogspot.com
opowiadanie o The Wanted: Rozdział 17
http://nathansykesstory.blogspot.com/2012/02/rozdzia-17.html
Środa, 8 lutego 2012. Spojrzałam na chłopaków z miną pt. "WTF? Odwróciłam się do Jaya, który stał za mną. Podeszłam bliżej do niego. Jay, musimy porozmawiać.-wyszeptałam mu do ucha. Chłopak pokiwał głową i pociągnął mnie za rękę w kierunku jego pokoju. Weszliśmy do niego zatrzaskując za sobą drzwi. Obstawiam, że chłopaki nawet nie zauważyli naszego zniknięcia. Chłopak posłusznie usiadł na przeciwko mnie, na łóżku. Wtedy zdecydowałam się rozpocząć swój monolog. Jay, to miał być pożegnalny pocałunek, a nie...
nathansykesstory.blogspot.com
opowiadanie o The Wanted: Rozdział 15
http://nathansykesstory.blogspot.com/2012/02/rozdzia-15.html
Niedziela, 5 lutego 2012. To był mój wujek z Kambodży! Dobra nie czas na żarty. To był ten sam szatyn, który pomógł mi wstać po moim pierwszym upadku w Londynie. Spojrzał na Jaya spod byka, wściekły, że przerywa mu pieszczoty z rudowłosą. Spytał szatyn unosząc brew. Właściwie tylko jeden. Myślałem, że to mój kolega, ale widocznie się pomyliłem. Peszek.-zaśmiał się wrednie Jay. Do kolegi mówisz "koleś"? Wtem ktoś otarł się o mnie, od tyłu. Zdziwiona, odwróciłam się z miną "WTF? Ogarnij się, Nathan! Kontyn...
nathansykesstory.blogspot.com
opowiadanie o The Wanted: stycznia 2012
http://nathansykesstory.blogspot.com/2012_01_01_archive.html
Wtorek, 31 stycznia 2012. Obudziłam się, kiedy zaczynało świtać. Przetarłam zaspane oczy i leniwie się przeciągnęłam. Niestety obudziłam tym Nathana. Wykrzyknął i spadł z łóżka. Stanęłam nad Nathem - Czy ty się dobrze czujesz? Pobudzisz wszystkich. Wtedy będziesz z siebie zadowolony. Chłopak spojrzał na mnie zamglonymi oczami i szybko potrząsnął głową. Masz rację. Jest dopiero.- Nathan sięgnął po komórkę leżącą na stoliku nocnym - 5:30. Oparł nonszalancko rękę o framugę drzwi. Nath uśmiechnął się w trakc...