knbasket.blogspot.com
Kuroko no Basket: Tak to się zaczęło... cz.4
http://knbasket.blogspot.com/2015/05/tak-to-sie-zaczeo-cz4.html
Piątek, 22 maja 2015. Tak to się zaczęło. cz.4. Zdarzało się też tak, że "brał" mnie podczas snu. Budziłem się w trakcie, po czym jak to miałem w zwyczaju, waliłem ciołka po łbie. No jak on w ogóle tak mógł? Zakańczał szybko, zanosił mnie pod prysznic, gdzie mechacił się do mnie jeszcze dobre piętnaście minut. Nie powiem, ale prysznic mnie rozbudzał, więc kiedy już wracaliśmy do łóżka, on zasypiał, a ja oka zmrużyć nie mogłem. Wierutne kłamstwo. Ty nie myślisz.". Zapytałem jednak po chwili. Zapytał nieco...
knbasket.blogspot.com
Kuroko no Basket: "Pożegnalny list do pana K."
http://knbasket.blogspot.com/2015/05/pozegnalny-list-do-pana-k-aokise.html
Czwartek, 14 maja 2015. Pożegnalny list do pana K.". Odkąd nie mogę zasnąć nocą, postanowiłem usiąść i napisać co czuję. Historia na pierwszy rzut oka może wydawać się piękną, szczęśliwą historią, nad którą maluje się tęcza, zaś po niej wesoło kicają jednorożce. Kiedy zagłębisz się w nią bardziej, zdasz sobie sprawę, że szyta jest grubymi nićmi, przeplatanych kłamstwem. Sam nie wiem. Byłem głupi. I nie myliłem się. Późnym wieczorem zadzwonił dzwonek do drzwi, a kiedy otworzyłem, blondyn uwiesił mi si...
knbasket.blogspot.com
Kuroko no Basket: Kuroko no Basket
http://knbasket.blogspot.com/p/kuroko-no-basket.html
Stronka poświęcona opowiadankom yaoi i zapewne nie tylko. Przy nieco "dogłębniejszych" opowiadaniach umieszczę 18, więc będziecie mogli sami zdecydować, czy czytać dalej, czy się wstrzymać xD. Pożegnalny list do pana K.". Aomine, Kise, occ o imieniu Shin. Do czego może doprowadzić igranie z miłością. Tak to się zaczęło.". Część 3 ( 18). Kasamatsu zakochany w Kise, stara się nie okazywać swojego zainteresowania blondynem. Ryota jednak zaczyna na swój sposób okazywać zainteresowanie brunetem.
knbasket.blogspot.com
Kuroko no Basket: Tak to się zaczęło... cz.1
http://knbasket.blogspot.com/2015/05/tak-to-sie-zaczeo-cz1-kikasa.html
Sobota, 16 maja 2015. Tak to się zaczęło. cz.1. Nigdy nie spodziewałbym się, że tak banalne rozpoczęcie dnia przyniesie za sobą tak niesamowitą serię zdarzeń. Stał jak zwykle przy wejściu bocznym, otoczony grupką rozwrzeszczanych dziewczyn, szczerząc się z wdziękiem. I chyba właśnie to najbardziej mnie dobijało. Nie, nie byłem o nie zazdrosny, bo i nigdy nie byłem jakoś szczególnie wygadany w towarzystwie dziewczyn. Byłem chyba bardziej zazdrosny o niego. Ale mniejsza z tym. Ryota, błagam. Miejże cho...
knbasket.blogspot.com
Kuroko no Basket: Tak to się zaczęło... cz.2
http://knbasket.blogspot.com/2015/05/tak-to-sie-zaczeo-cz2-kikasa.html
Poniedziałek, 18 maja 2015. Tak to się zaczęło. cz.2. Kise od chwili pocałunku stał się nie do zgubienia. Był mi jak cień. Gdzie się nie obejrzałem, dostrzegałem złotą strzechę kłaków znikającą za rogiem, drzewem, a nawet innymi ludźmi. Miałem wrażenie, jakbym przez niego wpadał w jakąś paranoję. Ale nie. Trzeba było zachować zimną krew. Tym bardziej, że nadszedł tak bardzo upragniony przeze mnie weekend. C-co Ty tu robisz? Z chwilą, kiedy za plecami poczułem chłód lustra wiszącego w przebieralni, zaś ko...
knbasket.blogspot.com
Kuroko no Basket: Tak to się zaczęło... cz.3 (+18)
http://knbasket.blogspot.com/2015/05/tak-to-sie-zaczeo-cz3-kikasa-18.html
Środa, 20 maja 2015. Tak to się zaczęło. cz.3 ( 18). Z chwilą, kiedy się obudziłem, w mojej podświadomości siedziało już tylko jedno info, a mianowicie fakt, że na dzisiaj umówiłem się z Kise. Właśnie. Umówiłem? Zabrzmiało jak randka. co najmniej. Obiecałem podszkolić go w matematyce, która była jego achillesową piętą. Tak brzmi znacznie lepiej. Nie, nie, nie! O czym ja myślę? Co za różnica, co on lubi, a czego nie? Przylazł do mnie z kwiatkami? Wyprostowałem się i odchrząknąłem. Zapytałem, sięgając dłon...
knbasket.blogspot.com
Kuroko no Basket: Jej piękne oczy.
http://knbasket.blogspot.com/2015/06/jej-piekne-oczy.html
Środa, 3 czerwca 2015. Odkąd przypadkiem wpadłem na nią w bibliotece, myślałem, że zacząłem wariować. Jak nigdy nie ciągnęło mnie do miejsca przesiąkniętego kurzem i zapachem starych książek, tak zacząłem tam chodzić niemal codziennie w nadziei, że znowu ją tam spotkam. Przez myśl mi nawet nie przeszło, że jakaś dziewczyna, może mi aż tak zawrócić w głowie. To było tak nierealne, że aż śmieszne. Co jest, Kise? Dla niej zacząłeś chodzić do biblioteki? Nie no, już ją kocham. A co w tym dziwnego? Zapytałem,...
knbasket.blogspot.com
Kuroko no Basket: Powitalny wstęp
http://knbasket.blogspot.com/p/bloga-zaozyem-z-prostego-powodu.html
Bloga założyłem z prostego powodu. Znajomi namówili mnie na pisanie opowiadanek. W sumie, poniekąd chciałem sprawdzić się jako pisarz i o dziwo moje twórczościowanie się spodobało. Przez jakiś czas wrzucałem moje opowiadanka na konto na fejsie. Te jednak zaatakowane przez adminów, zaczęły być blokowane. By twórczość nie "umarła" wraz z formatowaniem kompa, postanowiłem założyć bloga i właśnie na nim składać moją twórczość. Kisiel, Tetsiu, Łoś, Touka: dziękuję wam z całego serducha ♥. 21 maja 2015 13:02.
SOCIAL ENGAGEMENT