trzecialiga.blogspot.com

notorycznyzezimieszek.blogspot.com

"Nie żałuj słów. Pal opium życia..." M. Morska: czerwca 2015

http://notorycznyzezimieszek.blogspot.com/2015_06_01_archive.html

Nie żałuj słów. Pal opium życia." M. Morska. Wtorek, 23 czerwca 2015. 8222;cechowała go patologiczna nadwrażliwość na zranienie i odrzucenie. Stąd konieczność uruchomienia potężnych mechanizmów obronnych”. Zejdę o czasie. Elegancka. Poważna. Z włosami splecionymi warkoczem. Matowy grafit podstawionego auta idealnie stopi się ze zmierzchem. Kierowca szybko zgasi papierosa. Otworzy drzwi, zapyta, dokąd? Przed siebie. Słowa klucz. Silnik zamruczy.,. Bez słowa. Na razie bez celu. Rozluźnię się. Odprężę.

notorycznyzezimieszek.blogspot.com

"Nie żałuj słów. Pal opium życia..." M. Morska: z wczoraj, takie tam, choć dziś boli mnie głowa i smutkiem przebija..., lato z czereśniami mam..,

http://notorycznyzezimieszek.blogspot.com/2015/08/z-wczoraj-takie-tam-choc-dzis-boli-mnie.html

Nie żałuj słów. Pal opium życia." M. Morska. Wtorek, 11 sierpnia 2015. Z wczoraj, takie tam, choć dziś boli mnie głowa i smutkiem przebija., lato z czereśniami mam.,. I wyobraźcie sobie, zabrał go na rower i jeszcze obiecał kupić prezent. Młody był w takim samym szoku jak ja, bo od razu usłyszałam, że boli go brzuszek. Ale wystartował zadowolony, więc pewnie będzie się dobrze bawił. I tak się bujam od mega kompleksów, tego, że jestem brzydka i beznadziejna, fizycznie, bo psychikę, to szkoda komentować&#4...

notorycznyzezimieszek.blogspot.com

"Nie żałuj słów. Pal opium życia..." M. Morska: października 2014

http://notorycznyzezimieszek.blogspot.com/2014_10_01_archive.html

Nie żałuj słów. Pal opium życia." M. Morska. Środa, 29 października 2014. 90% loading i zamęt…. Nie posypać się. Nie posypać. Dom Gaszę światło. Maciek. Leje wódkę do melisy. Zaczęło się. Boli mnie głowa. Trzęsę się z nerwów. Z trudem powstrzymywałam płacz w pracy. Zabrał młodego z przedszkola. Zrobił jazdę jak za starych czasów, czyżby się stęsknił? Nie wiedziałam, kiedy go odda. A on nie odbiera od mnie. Stres, jakiego jeszcze nie przeżyłam. Pozwany dostał z sądu papiery i orzeczenie w sprawie syna.

notorycznyzezimieszek.blogspot.com

"Nie żałuj słów. Pal opium życia..." M. Morska: lipca 2015

http://notorycznyzezimieszek.blogspot.com/2015_07_01_archive.html

Nie żałuj słów. Pal opium życia." M. Morska. Środa, 29 lipca 2015. 8222;powolutku z cichym zgrzytem, przestawia się pod sufitem…”. Róciłam z wyjazdu. Doładowana. Wyluzowana. Zadowolona. Podniesiono mi samowartość własną. Masło maślane chyba, ale co tam.,. Cisza, spokój, wieczory przy wódce.,. Dobre towarzystwo, zadowolony dzieciak, pogoda, krótkie spodenki i wielki dom. Niby w takich domach nie straszy. Nie powinno. Ale ja mam wyobraźnie i miliony chorych filmów na koncie. Dzień po utracie przytomności n...

notorycznyzezimieszek.blogspot.com

"Nie żałuj słów. Pal opium życia..." M. Morska: maja 2015

http://notorycznyzezimieszek.blogspot.com/2015_05_01_archive.html

Nie żałuj słów. Pal opium życia." M. Morska. Czwartek, 28 maja 2015. Nigdy nie rezygnuj z pokus, one mogą się już nigdy nie powtórzyć. A gdyby tak dać jej do zrozumienia, że mi się podoba? Że jest mi potrzebna nie tylko w codzienności naszej przyziemnej? Że chciałabym dotykać jej ciała, ust i brzucha. Że chce poczuć jej smak? Jak myślicie, jak szybko by uciekła? Roześmiałaby się, tylko? Powiedziałaby, że też o tym myśli, że nie po to do mnie przyłazi i poświęca swój czas, żeby to było bezcelowe? Chyba ni...

notorycznyzezimieszek.blogspot.com

"Nie żałuj słów. Pal opium życia..." M. Morska: I was the match and you were the rock Maybe we started this fire?

http://notorycznyzezimieszek.blogspot.com/2015/08/i-was-match-and-you-were-rock-maybe-we.html

Nie żałuj słów. Pal opium życia." M. Morska. Wtorek, 4 sierpnia 2015. I was the match and you were the rock Maybe we started this fire? Popłakaliśmy się. Z młodym. Na przystanku. Na lotnisku pewnie ryczelibyśmy, jak bobry. Właściwie cały czas sobie popłakuję. Teraz wszystko na mojej głowie. Zostałam sama. Dosłownie. Bez kogoś, kto zna mnie na tyle, by nie dziwić się, no właśnie, mnie. Kto chwilami traktował moje załamki, jak wyzwanie, heh.,. I kto mi pozostał? Uboga w znajomych to ja nie jestem. Coś czuj...

notorycznyzezimieszek.blogspot.com

"Nie żałuj słów. Pal opium życia..." M. Morska: listopada 2014

http://notorycznyzezimieszek.blogspot.com/2014_11_01_archive.html

Nie żałuj słów. Pal opium życia." M. Morska. Czwartek, 27 listopada 2014. Do stracenia już mam, tylko wino i śpiew, najważniejszy jest czas, w którym robię, co chcę." proza życia;). Miesiąc grudzień przerażał mnie wydatkami za życie plus wydatki na prezenty. Tak, nie obchodzę świąt, ale muszę kupić młodemu buty, spodnie od dresu, złożyć się na teatrzyk i prezent dla niego., bla bla bla…. Na szczęście buty kupiła mu babcia, dostałam zwrot za prąd, zmniejszyli mi czynsz i.,. Ale to takie, no.,. Kiedy mam d...

notorycznyzezimieszek.blogspot.com

"Nie żałuj słów. Pal opium życia..." M. Morska: marca 2015

http://notorycznyzezimieszek.blogspot.com/2015_03_01_archive.html

Nie żałuj słów. Pal opium życia." M. Morska. Wtorek, 31 marca 2015. Jeśli natrafiamy na trudności, na tzw. życiowe schody, to warto pamiętać, że kiedy staniemy na szczycie, zobaczymy więcej.". Całe to „poświęcenie” dało mi niezłą energie na cały dzień. Zastrzyk wolności. Luzu. Spokoju. Przynależności. Całkowity spontan. Od tylu dni, pierwszy. Dziwne wspomnienia mnie nawiedzają. Ostatnio, smak parówki jedzonej na zimno. Z folii, z brązową skórką, miałam może 9 lat, który to rok był? Czytam „Papugi&#...

notorycznyzezimieszek.blogspot.com

"Nie żałuj słów. Pal opium życia..." M. Morska: stycznia 2015

http://notorycznyzezimieszek.blogspot.com/2015_01_01_archive.html

Nie żałuj słów. Pal opium życia." M. Morska. Piątek, 30 stycznia 2015. NIENAWIŚĆ może napędzać człowieka, tylko przez jakiś czas. Daje iluzoryczną siłę, choć tak naprawdę jest wyspecjalizowanym pasożytem.". Od wczoraj bardzo źle się czuję. Migrenowo. Ponoć najniższe ciśnienie i tak dalej. Nadużywam ibupromu, nocą rzygam, nie mam siły by wejść po schodach…. Wczoraj, byłam u psycho. Mieszane uczucia mam. Pani miła, konkretna, ale mój problem to dla niej nowość. Oczywiści popłakałam się. Mocno. Powiedziałam...